Najczęstsze błędy popełniane przy zakupie nieruchomości

Mówi się, że człowiek uczy się na błędach, ale jeśli możemy kilku uniknąć, to warto poznać doświadczenie innych i wyciągnąć z niego wnioski dla siebie. Podobnie jest z zakupem mieszkania, podczas którego prawdopodobnie niemożliwe jest niepopełnienie żadnego błędu. Gdzie szukać pułapek i jak ich uniknąć? Oto 5 najczęstszych błędów, popełnianych przez kupujących nieruchomość.

1. „To tylko mieszkanie na początek”

Zdarza się, że presja sytuacji lub otoczenia zmusza nas do zakupu mieszkania w Gdańsku, bo koniecznie chcemy mieszkać nad morzem. Później okazuje się, że lokalizacja jest mało atrakcyjna, mieszkanie za małe, powiększyła nam się rodzina lub zmieniliśmy pracę i zupełnie nie odnajdujemy się w swoim lokalu. Kupiliśmy nieruchomość z myślą, że to tylko na początek, a później zamienimy je na inne, ale może okazać się, że utkniemy w nim na znacznie dłużej. Warto od początku wybierać mieszkanie, jakby miało być tym jedynym, docelowym.

2. „Mój bank i mój doradca są najlepsi”

Takie myślenie to pułapka i ograniczenie innych możliwości. Zwykle oferta kredytowania z uwagi na historię transakcji wypada najkorzystniej w naszym banku. Ale nie oznacza to, że nie warto sprawdzić oferty innych placówek. Oferta może posłużyć jako karta do negocjacji w innych bankach, gdzie może okazać się, że konkurencja zaproponuje lepsze warunki i zamiast małej miejscowości będzie nas stać na zakup wymarzonego mieszkania w Gdyni. Jeśli nie jesteśmy zadowoleni z wyliczenia kredytu warto zapytać innego doradcę, z którym może uda się uzyskać bardziej atrakcyjne rozwiązanie.

3. „Każda umowa jest taka sama”

Nie jest! Podpisanie umowy z deweloperem lub z właścicielem mieszkania bez dokładnego przeczytania, sprawdzenia, czy skonsultowania niezrozumiałych punktów z prawnikiem to duży błąd, bo może okazać się, że w dokumencie znajdzie się zapis, który będzie dla nas bardzo niekorzystny. Renomowany deweloper z Gdyni lub innego miasta z pewnością zadba o dobrą umowę, ale nie zawsze tak się dzieje. Umowa powinna być w najmniejszym szczególe zrozumiana, bo dotyczy bardzo dużych kwot i decyduje o naszym miejscu zamieszkania na wiele lat. Warto również zapytać swojego doradcę albo prawnika o wyjaśnienia oraz wzór umowy przedwstępnej – nie każdy przykładowy dokument umieszczony w sieci będzie korzystny w naszej konkretnej sytuacji. Dodatkowo można sprawdzać publikacje Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w których prezentowane są niedozwolone postanowienia umowne.

4. „Wpłacę zadatek, a dalej jakoś będzie”

Inwestycja, jaką jest zakup mieszkania, wymaga analizy i szczerej oceny swoich możliwości finansowych. Zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki musimy ocenić zdolność kredytową. Może okazać się, że nasza pewność uzyskania kredytu zderzy się z rzeczywistością. Na początku niezbędne będzie spotkanie z przedstawicielem banku lub pośrednikiem finansowym i złożenie zapytania w kilku placówkach. Dopiero po uzyskaniu informacji zwrotnej możesz podejmować dalsze kroki. Zdarza się, że pod wpływem chwili wpłacamy zadatek, a dopiero później sprawdzamy zdolność kredytową. Pojawia się problem, bo kredyt nie będzie taki, jak myśleliśmy i będziemy musieli zrezygnować z upatrzonego mieszkania na osiedlu Rumia. Zawsze przed podpisaniem umowy przedwstępnej trzeba sprawdzić swoją sytuację finansową wraz z doradcą finansowym i w BIK-u.

5. „Kupię mieszkanie, a resztę po powoli się wykończy”

Kupując mieszkanie, skupiamy się na cenie samego lokalu i często zapominamy, że dodatkowe kilkadziesiąt tysięcy wynoszą koszty okołokredytowe. Mało tego, jest jeszcze kwestia wykończenia mieszkania w stanie deweloperskim lub remontu nieruchomości z rynku wtórnego. Może okazać się, że koszty będą na tyle wysokie, że przez kilka lat będziemy mieszkać w miejscu niewykończonym lub w złym stanie technicznym. Uśredniona wartość, jaką przyjmuje się za wykończenie wnętrza, to 1000 zł na każdy metr kwadratowy powierzchni. Zanim zdecydujemy się na zakup mieszkania warto przygotować szczegółowy kosztorys, który zwierać będzie wszystkie koszty: cenę mieszkania, opłaty pozakredytowe, wykończenie lub remont nieruchomości, ale także  koszty utrzymania mieszkania, typu: czynsz, fundusz remontowy, modernizacyjny, opłaty za użytkowanie wieczyste, opłaty za wywóz śmieci i światło na klatce schodowej itp. Zaleca się do  wyceny dodać ok. 10% nadwyżki – taka kwota powinna wystarczyć na wszelkie niespodziewane wydatki.

Błędów przy zakupie mieszkania jest znacznie więcej i zwykle zależą one od konkretnej, indywidualnej sytuacji. Jednak te 5 punktów zawsze warto wziąć pod uwagę, aby uniknąć niepotrzebnego stresu, rozczarowania czy frustracji. Niektóre błędy mogą nas dodatkowo kosztować wiele pieniędzy, dlatego najlepiej wyeliminować je już na samym początku.